logo facebook
Ta strona używa Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą politykę prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności. AKCEPTUJĘ
Zdjęcia z Gminy Poczesna
Herb Gminy Poczesna
 

Pokazaliśmy Gminę Czytelnikom Gazety Wyborczej

    z dnia: 2012-05-28
- Wychodzi na to, że uczyć się, leczyć i mieszkać najlepiej w Gminie Poczesna – podsumowała jedna z Czytelniczek „Gazety”.
Pokazaliśmy Gminę Czytelnikom Gazety Wyborczej Pokazaliśmy Gminę Czytelnikom Gazety Wyborczej

  W ramach organizowanej od ośmiu lat przez „Gazetę Wyborczą” akcji „My Wam pokażemy”, w niedzielę 27 maja Czytelnicy odwiedzili Gminę Poczesna. Program został przygotowany tak, aby każdy z Czytelników mógł znaleźć coś ciekawego dla siebie. Przewodnikiem był wójt – Krzysztof Ujma.

Pokazał m.in. szlaki turystyczne przebiegające przez Gminę. Wspomniał, że tam gdzie dzisiaj jest miejscowość Huta Stara działała huta szkła. Nadmienił, że od roku 1899 przy wjeździe do Słowika działała cementownia. Do tej pory można podziwiać architekturę budynku, w którym kiedyś działała. Wójt wspomniał też o kolei Warszawsko-Wiedeńskiej i o przystanku w Korwinowie. Na stacji ostał się zabytkowy budynek, który niestety niszczeje.

- I dlatego prowadzimy rozmowy z koleją – mówił Krzysztof Ujma. - Chcemy przejąć ten budynek i go zagospodarować.

Nawiązując do gospodarczej historii Gminy, wójt wspomniał również o cegielni, która wykorzystywała do produkcji bogate pokłady iłów.

- Cegły z tej fabryki były wysyłane do Warszawy na odbudowę Zamku Królewskiego – dodał wójt.

Cegielnia tak dobrze prosperowała, że jej właściciele w podzięce wybudowali kapliczkę przydrożna w Poczesnej. Budulec pochodził oczywiście z cegielni.

Część trasy niedzielnej wycieczki przebiegała wybudowaną na przełomie 1934 i 1935 roku drogą klinkierową.

- Czołgi przez nią przechodziły, ciężkie samochody, a ona nadal - i to po tylu latach - jest w tak dobrym stanie – zauważył jeden z uczestników wycieczki.

Oprócz historii, była też teraźniejszość. Gmina inwestuje w oświatę. Nie likwiduje szkół, a wręcz przeciwnie. Robi wszystko aby placówki oświatowe były na coraz wyższym poziomie, a dzieci i młodzież uczyli jak najlepsi nauczyciele.

Czytelnicy zobaczyli m.in. szkołę w Poczesnej.

- W takich warunkach to aż przyjemnie pracować – podsumowała jedna z Czytelniczek. - Jestem nauczycielką, zbliżam się już do wieku emerytalnego, ale w takich pracowniach nigdy nie miałam szczęścia uczyć. Mogłabym tutaj pracować. Nawet bez dodatku.

Uczestnicy wycieczki mieli też okazję zobaczyć aptekę i budynek ośrodka zdrowia.

- Poziom zachodni, a nawet nie wiem czy nie wyższy – skomentował jeden

z mężczyzn.

W pocześniańskim Centrum Kultury Czytelnicy spotkali się z malarką Anną Żakowicz i jej mężem - artystą fotografikiem prof. Aleksandrem Żakowiczem. Od kilku lat mieszkają w Poczesnej i jak twierdzą, za nic w świecie nie przeprowadziliby się gdzie indziej.

- Wróciłem do korzeni – podsumował profesor Żakowicz. - To siedlisko po moich przodkach.

W Centrum Kultury na Czytelników czekał też poczęstunek przygotowany przez Koło Gospodyń Wiejskich z Zawodzia. Panie ugościły wszystkich przepysznym bigosem i ciastami.

Posileni Czytelnicy ruszyli dalej. Odwiedzili Bargły i izbę pamięci. W Hucie Starej B podziwiali Orlik i obiekty sportowe znajdujące się na terenie szkoły.

A we Wrzosowej poznali m.in. historię ścieżki dydaktycznej i geologiczną historię naszego terenu.

Ostatnim punktem programu była wizyta w galerii znanego rzeźbiarza – Jerzego Kędziory, który kilka lat temu przeprowadził się z Częstochowy do Poczesnej.

Artysta opowiadał, m.in., o tym jak tworzy rzeźby balansujące, jak je mocuje

i skąd bierze pomysły.

- Ja zakochałam się w Słowiku. Bardzo bym chciała tam mieszkać. Takie spokojne i ciche miejsce, no po prostu raj– podsumowała jedna z Czytelniczek.

- A do tego wójt tak ciekawie o wszystkim opowiadał. Nawet nie wiedziałem, że ta Gmina jest tak interesująca i ma taki potencjał – dodał inny Czytelnik.

an