logo facebook
Ta strona używa Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą politykę prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności. AKCEPTUJĘ
Zdjęcia z Gminy Poczesna
Herb Gminy Poczesna
 

Tadeusz Radomiak - Prezes Koła PZW Poczesna.

    z dnia: 2020-08-07
Wędkarstwo to moja pasja… Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co by mnie tak zafascynowało i wywoływało takie emocje, jak poznawanie nowych łowisk i nigdy wcześniej nieodwiedzonych terenów.

Iwona Skorupa: Od jak dawna zajmuje się Pan wędkarstwem? Jak to się zaczęło?
Wędkarstwo to moja pasja… Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co by mnie tak zafascynowało i wywoływało takie emocje, jak poznawanie nowych łowisk i nigdy wcześniej nieodwiedzonych terenów. To ma swój urok. Nad nieznanymi wodami poznaje się nowych ludzi, wędkarzy z krwi i kości rozumiejących się bez słów. Dlatego jestem pewien, że wędkarstwo i związane z nim rzeczy pozostaną mym hobby do końca życia. Trudno zostawić coś, co się tak bardzo lubi i kocha od pięćdziesięciu  lat.
Czym się Pan zajmował wcześniej zawodowo? Od kiedy jest Pan na emeryturze?
Z zawodu jestem technologiem przetwórstwa mięsnego, natomiast moje życie zawodowe związane było z hodowlą zwierząt futerkowych. Jestem od  15 lat na emeryturze.
Jak rozpoczęła się Pana przygoda z wędkarstwem?
Moja przygoda z wędkarstwem rozpoczęła się bardzo dawno temu. Dziesiątki tysięcy przebytych kilometrów, setki odwiedzonych zbiorników  i rzek oraz niezliczona ilość zawodów, w których miałem szczęście uczestniczyć, dały mi pokaźny bagaż doświadczeń, którym chcę się dzielić z młodym pokoleniem. Czas poświęcony wędkarstwu a zarazem prawie całe swoje wędkarskie życie spędziłem głównie na zawodach spławikowych, spinningowych oraz podlodowych. Najwięcej jednak mojej energii poświęciłem na organizację zawodów na różnych szczeblach i w różnych kategoriach. Muszę przyznać, że z perspektywy czasu organizując zawody czułem się tam jak przysłowiowa „ryba w wodzie”. Co roku organizujemy zawody spławikowe o Puchar Przewodniczącej Rady Gminy Poczesna na naszej wspaniałej wodzie w Lasku Wrzosowskim, na jesień o Puchar Wójta Gminy Poczesna, w kategorii spinning zawody  DECATHLON CUP. Co roku na otwarcie sezonu organizujemy zawody o Puchar Prezesa Koła PZW Poczesna na wodach Glinianki, w Lasku Wrzosowskim rozgrywamy zawody spławikowe – w tym roku był to już IV Memoriał Waldemara Drożdża. Dopiero od niedawna udało mi się znaleźć ekipę wspaniałych ludzi, społeczników, którzy naprawdę chcą wiele zrobić dla rozwoju wędkarstwa w naszym kole: Paweł Świącik, Jacek i Wojciech Pidzikowie, Kamil Wawrzyn, Jarosław Łyko, Jerzy Nowak i Sławomir Wawrzyńczak. Razem opracowujemy regulaminy wewnętrzne  i pilnujemy ich przestrzegania. Organizujemy łowiska specjalne, dbamy o zbiorniki wodne na terenie naszej gminy, zarybiamy,  likwidujemy dzikie wysypiska śmieci, walczymy  z kłusownictwem. Bardzo dużo poświęcamy czasu młodzieży. Co roku organizujemy zawody z okazji Dnia Dziecka. W tym roku planujemy zorganizować zawody na zakończenie wakacji z zachowaniem wszystkich reżimów sanitarnych.
Ile członków liczy koło, kiedy powstało, kto był założycielem
Koło PZW nr 65 - Poczesna?
Przez cały ten okres staraliśmy się sumiennie i z poświęceniem wykonywać powierzone nam obowiązki. Naszymi celami była promocja i rozwój wędkarstwa sportowego oraz stworzenie Koła przyjaznego dla wędkarza. Sądząc po liczbie członków, którzy każdego roku zasilają nasze Koło, wyznaczony cel uważamy za osiągnięty. Na dzień dzisiejszy jest nas ponad 250 osób. Koło powstało 35 lat temu w 1985r. Założycielem koła była grupa wędkarzy pod przewodnictwem Jerzego Boreckiego oraz sołtysa z Korwinowa p.Jańskiej. W powstanie koła zaangażowali się również: Marek Jański, Sławomir Śmieiński, Andrzej Kucharski, Waldemar Dródż , Gracjan Dobosz.
Jaką największą i najcenniejszą rybę udało się Panu złowić?
Złowiłem w życiu naprawdę wiele ryb i zawsze uważałem się za szczęściarza, ponieważ woda była dla mnie nadzwyczaj szczodra. Nie wiem czym na to zasłużyłem, natomiast wiem, że zawsze traktowałem ryby jak skarb, z którego należy się cieszyć i dzielić spostrzeżeniami w taki sposób, by inni mogli również te skarby dostrzec. Największą rybę udało mi się złowić na zbiorniku w Poraju - szczupaka 100cm.
Na przestrzeni tych lat, jak oceniłby Pan, współpracę w władzami Gminy? Pan Wójt wspiera nas we wszystkich działaniach, udostępnia nam dzierżawę wód i świetlicy. Wspólnie organizujemy wiele zawodów wędkarskich. Władze Gminy Poczesna, przez te wszystkie lata wspierały działalność koła, doceniały i pomagały nam we wszystkich działaniach, oraz wniosły istotny wkład w rozwój Koła Poczesna.
Dziękuje bardzo za rozmowę.

 
Iwona Skorupa
foto:Mateusz Staszewski