Rok Wisły nad Wartą w Poczesnej
z dnia: 2017-02-06Za sprawą tego wydarzenia idee Roku trafiły do minimum 70 ośrodków w świecie, które uczestniczyły w tym multisymultanicznym projekcie. Śmiało można przyjąć, że dzięki działaniom naszego mieszkańca i nadwarciańska Poczesna celebruje Rok królewskiej Wisły w 2017 roku. Gdy tylko krakowski Ratusz przedłużył trwanie wystawy na bieżący rok, fundacja Art & balance, promująca twórczość pocześnianego artysty przedstawiła grafik działań związanych z Rokiem Wisły. Być może, że jakieś wydarzenie z grodu Kraka, trafi i do naszej gminy.
Krakowskie działania polegały na spektakularnym (alpinistyczna ekwilibrystyka montażystów, zwierciadlane przesyłania pozdrowień, dogrzewanie i doświetlanie promieniem słonecznym ocienionych i obmarzłych fragmentów rzeźbiarskich bohaterów,...) poszerzeniu ekspozycji o kolejny obiekt, rzeźbę "Łagodniejszej zimy", która wraz z bliźniaczą siostrą "Oczepioną" stworzyły semantyczno-formalną kompozycję "Dwóch półroczy między dwoma brzegami Vistuli". Ponieważ jednym z istotniejszych elementów projektu było jego fotograficzne dokumentowanie i przesyłanie tych ujęć do wspólnej prezentacji medialnej w określonych ramach czasowych i organizacyjnych (dopuszczano fotografie wcześniej zalogowanych uczestników powstałe między godz. 11,oo a 16,oo i tworzonych w odpowiednim formacie elektronicznym), powstała duża nadwyżka fotograficznego materiału. Spontanicznie zrodziła się inicjatywa zorganizowania wystawy tych prac. Jest szansa, że w połączeniu z innymi ujęciami ekspozycji zostanie taka zorganizowana w najbliższym czasie. "Rok Wisły" daje podpowiedź, że należałoby mocno wątek ten w przestrzeni dokonań wyakcentować. Za sprawą fotogramów, ciekawy ale przejściowy wycinek historii kulturalnego zagospodarowania Wisły- wystawa rzeźb balansujących Kędziory, może się utrwalić w pamięci potomnych, w historii kulturalnych wydarzeń Krakowa. Jeżli jakieś drogi powiodą naszych ziomków do Krakowa, to może i oni, szczególnie ci z pewnym zacięciem fotograficznym, włączą się w tę artystyczną przygodę.
A okazja jest naprawdę wyjątkowa. Niewiele, a chyba wcale nie mamy nad Wisłą "Mostów rzeźb". Nie mamy żadnego, którym moglibyśmy zainteresować świat. Taki niewątpliwie za sprawą swoich niepowtarzalnych balansujących utworów w powiązaniu z konstrukcją Andrzeja Gettera stworzył Jerzy Kędziora.
dm
fot. z archiwum J. Kędziory